Jednygo razu, a było to piatnaście lat tamu zebreli sia wew chacie od kultury w Kaliskach ludzie, co by śpsiewać piosanki różne. I te dla Pana Boga, i te od biesiady i inne frantówki kociewskie. I tak śpsiewómy po dziś dziań, bo żicie sobie piosankó słodzim i syrca radujim swoje i innych ludzi. Czansto tysz wybierómy sia na wandry ze swojim śpsiewaniem. Dzisiej to my przyjecheli bo Pelplina – a czamu nie! Tedi czas nóm śród radości upłiwa. Mómy tysz muzykańtów, co grajó do śpsiewu i swojygo mistrza Zygmunta Beyera, co naszygo śpsiewania i grania amatorskiego pilnuje, żeby my nie fałszoweli. Mómy tysz baba jednó, co nómi rzondzi i je kierownikóm i chóru i zespołu. A nazywa sia Alicja Jutrzenka-Trzebiatowska. Tera to wóm zaśpsiewómy psiosanki Jana Szulca, Kociewiaka móndrygo, co je napisał i muzyka ułożył. A só to po koleji: „Jak kawalyr na zabawa szed”, „A u naszy Anki”, „Jak wianc Jón na ryby chodził”, „Z ty harmónki”, „Na weselu kociewskim” A wianc stojim tu w Pelplinie wsziści społam. Wznosim pieśnió toast taki. Niechaj kwsitnie nóm Kociewie, niech nóm żijó Kociewiaki.
W taki oto sposób dnia 26 kwietnia podczas II Festiwalu Kultury Kociewskiej w Pelplinie rozpoczął swój koncert nasz chór „Leśne Echo”, któremu towarzyszył zespół instrumentalny. Na powyższą imprezę pojechały także Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Pieców, które przygotowały kociewskie sałatki. Impreza odbywała się na rynku w Pelplinie, na scenie plenerowej. Występowały różne zespoły prezentujące Kociewie na ludową nutę. Oprócz naszego chóru koncertowały takie zespoły jak: zespół „Modraki z Pelplina, „Rodzina ze Zblewa, Skarszewskie Towarzystwo Śpiewacze, zespół Pieśni i Tańca „Kociewie” ze Starogardu Gd. i wiele innych. Pogoda i publiczność dopisały, co również było ważnym elementem podczas tej imprezy plenerowej. Uważamy, że godnie reprezentowaliśmy naszą gminę na zewnątrz oraz świetnie się bawiliśmy podczas tej imprezy. A kociewskie jadło naszych gospodyń jeszcze długo unosiło swoją woń nad grodem biskupa.