Accessibility
UE

Relacja z rajdu rowerowego "Rowerowe harce" w Światowy Dzień Turystyki 27.09.2014

                                                               

 

 

 

Stowarzyszenie Rozwoju Gminy Kaliska, realizajując umowę partnerską zawartą z Gminą Kaliska w celu wspólnej realizacji projektu pn. "Zagospodarowanie terenu działki przy świetlicy wiejskiej w Cieciorce - etap I" zorganizowało rajd rowerowy, którego celem była promocja tego projektu oraz promocja walorów przyrodniczych gminy Kaliska. Rajd odbył się dnia 27.09.2014 r. w Światowy DzieńTurystyki. Poniżej przedstawiamy relację z rajdu spisaną przez Prezesa Stowarzyszenia p. Jarosława Otta.

 

 

Podsumowanie Rajdu „rowerowe Harce” w Światowy Dzień Turystyki 27.09.2014 r.

Jak to z rajdem było …. rozterki pewnego Prezesa

                                                                                 

                                                                                                          Piątek 26 września 2014 roku

 

godz.15.00

 

Jest pięknie choć pogoda niewyraźna, ale  rozpoczyna się weekend, a z nim ostatni etap przygotowań do sobotniego rajdu. Rajd  prawie dopięty choć co najważniejsze to chwila niepewności, ilu ostatecznie rowerzystów będzie na trasie. Wiadomo, ostatnie informacje na poczcie elektronicznej, które sprawdzę wieczorem, bo dom w pierwszej kolejności do użytku po remoncie musimy przywrócić.

 

godz. 21.00

 

I stało się, dzień gospodarczy zakończony. Wreszcie całkiem spokojnie, z kubkiem herbaty można usiąść do kompa i podsumować zgłoszenia. Jest nieźle, zgłosiło się 16 osób, ale w sobotę ktoś „na wariata” może dojedzie, też będzie fajnie. Teraz kajet wyliczenia ilości prowiantu na popas przy świetlicy w Cieciorce oraz ostatnie informacje z portalu pogodowego co do temperatury, wiatru lub ewentualnych opadów.

 

                                                                                              Sobota 27 września 2014 roku

godz. 06.00

 

Pobudka, Światowy Dzień Turystyki zapowiada się ciekawie. Poranek rześki, temperatura 9 stopni Celsjusza, raczej wysoka jak na tę porę roku, zapowiada piękny dzień. Niebo też nastraja optymistycznie choć wiaterek z lekkim zadęciem ale będzie OK.

 

godz. 08.00

 

Po śniadanku, SMS numer znajomy, niestety odpadają 3 osoby z uwagi na pracę nad edukacją pociechy i zajęciami domowymi. Co robić, trzeba żyć. Kolejny SMS, odbieram z niepokojem, ale nie ten sympatyczny z pozdrowieniami dla uczestników od zapracowanej osoby, o i jeszcze jeden podobny. Fajnie jest czuć tę rowerową wspólnotę „dusz”, to motywuje do dalszej pracy.

 

godz. 09.30

 

Na miejscu startu rozpoczyna się czas prawdy,  2 SMS-y odpadają kolejne osoby, no cóż takie życie ale na horyzoncie majaczy  postać rowerzysty jest dobrze - niezawodny Iron John dojechał. Powolutku z drugiej flanki dojeżdżają kolejni uczestnicy, jest nieźle. Jeszcze jeden SMS – nie wytrzymam, znowu ktoś odpada ? Nie, to kolejni uczestnicy potwierdzają, że są prawie na miejscu.

 

Godz. 10.00

 

Mały peleton, żeby nie powiedzieć grupka, w liczbie 9 osób rusza obrzeżami kaliskiej gminy. Dzisiaj mamy do przebycia krótki odcinek drogi na trasie Kaliska – Piece – Iwiczno – Łążek – Dąbrowa – Kazub – Płociczno -  Cieciorka (popas),

 

godz. 12.00

 

Dojechaliśmy do Cieciorki.  Na grillu węgiel już pięknie rozpalony, tylko kłaść kiełbaski i szybko zająć się przygotowaniem kawy, herbaty itp. Pałeczkę strażnika ognia przejmuje od Kuby, Heniek a dziewczyny z wrodzoną gracją zajmują się dekoracją odświętnego stołu. Mamy czas, po zaspokojeniu pierwszego głodu, przy herbatce oglądamy efekt rozbudowy placu przy świetlicy – jest pięknie. Teraz czas na uzupełnienie cukru i kawka – skąd tyle słodkości? Będziemy musieli chyba przejechać z 60 km, żeby spalić te nowe kalorie.

 

godz. 13.00

 

Ruszamy w dalszą drogę, przed nami Bartel Wielki - Studzienice i powrót do Kalisk. Pogoda super,   nie spiesząc się, można sobie pogadać, coś tam zaplanować na zaś. Po drodze jakieś grzyby choć lato suche,  ale kanie obrodziły i nie tylko kanie.

 

godz. 15.00

 

Znowu jesteśmy w Kaliskach i czas rozwiązać rajd. Po pożegnaniu rozjeżdżamy się do miejsc zakwaterowania. Plany na przyszłość - następne spotkania - są i teraz tyko czekać na następny pogodny weekend.

 

Podziękowania:

Bożence Pozorskiej za  fantastyczną rolę łącznika pomiędzy  nami a opiekunami świetlicy w Cieciorce.

 

Pani sołtys Jadwidze Koprowskiej oraz Pani Agnieszce Zalewskiej za  udostępnienie obiektu i przygotowanie grilla.

 

Kubie za rolę pierwszego „strażnika ognia” przy ruszcie i przygotowania go do natychmiastowego użycia.

 

Uczestnikom za możliwość wspólnego spotkania, pokręcenia, rozmów a przede wszystkim za mile i aktywnie spędzony czas.

 

 

                                                                                                          Jarek  „Yaro” Otta