Reorganizacja szkoły w Piecach - komu zależy na dezinformacji?
Od kilku lat toczy się dyskusja na temat połączenia Zespołu Oświatowo – Wychowawczego w Piecach z Zespołem Szkół Publicznych w Kaliskach. Ostatnia moja otwarta dyskusja toczyła się trzy lata temu, wówczas padła zapowiedź powrotu do sprawy. Dlatego przyglądając się demografii, jak i kosztom na następne lata nadszedł czas by podejść do sprawy rzeczowo tak, aby była to najlepsza decyzja dla mieszkańców gminy. Z pewnością dla wszystkich ważną sprawą jest dobro dzieci, dobra atmosfera wokół spraw sołectwa, a następnie rozwój całej gminy w sposób równoważny dla każdej miejscowości. Stworzenie dużej placówki oświatowej jaką jest Szkoła w Kaliskach było najlepszym rozwiązaniem jaki udało się stworzyć w ostatnich 25 – latach samorządu terytorialnego. Budynek szkoły w Kaliskach i otoczenie sportowe jest jednym z najlepszych i najbardziej funkcjonalnych w całym powiecie starogardzkim. Konsekwencją tej sytuacji jest bardzo wysoki poziom nauczania w tej szkole dla uczniów całej gminy. Planowane połączenie placówek spowoduje, że szkoła w Piecach będzie szkołą filialną, czyli będzie podlegać pod dyrektora w Kaliskach. W szkole w Piecach pozostanie Przedszkole i będzie można tam utworzyć dodatkowe oddziały dla najmłodszych kilkulatków, a także pozostaną tam klasy od I do III Szkoły Podstawowej. Podsumowując, w placówce tej pozostanie ok. 60-70 dzieci najmłodszych. Sprawa przeniesienia dotyczy klas IV-VI, czyli 34 uczniów, którzy po połączeniu placówek będą uczęszczać do ZSP w Kaliskach. Dlatego dezinformację niektórych osób o zamknięciu tej placówki pozostawię bez komentarza. Podkreślę tylko, że do szkoły w Piecach uczęszczają w 99% wyłącznie uczniowie z miejscowości Piece. Przez wiele lat funkcjonowanie tej placówki służyło tylko jednej miejscowości. Za mojej poprzedniej i obecnej kadencji tylko dwoje rodziców z innej miejscowości zdecydowało się posłać dziecko do tej placówki. Gdyby ta placówka była najlepszą szkołą w gminie, to nie byłoby tam z pewnością wolnych miejsc, a gmina musiałaby tam dowieść uczęszczające dzieci. W rezultacie placówka jest bardzo droga w utrzymaniu i zaspokaja potrzeby tylko jednej miejscowości, a sposób nauczania nie odbiega od szkoły w Kaliskach i jak kto woli raz jest lepiej, a raz jest gorzej. Gdyby ktoś z radnych zdecydował się zamknąć tą szkołę całkowicie byłbym pierwszą osobą, która byłaby przeciwna takiej decyzji. O tym wiedzą też osoby głoszące nieprawdziwe informacje o zamknięciu tej placówki. Przeniesienie starszych klas na pewno nie wpłynie negatywnie na wyniki nauczania, ani na bezpieczeństwo tych dzieci. Połączenie placówek prawnie mogłoby nastąpić najwcześniej od 1 września 2016 roku. Do tego czasu można więc wypracować dużo dobrych rozwiązań w tej niełatwej sprawie bez emocji. Wszyscy wiedzą, że finansowanie oświaty powinno być w całości obowiązkiem Państwa. Tak też jest, że sprawnie zorganizowana oświata gminna może być utrzymywana wyłącznie z subwencji oświatowej. U nas niestety już tak nie jest. Im szybciej wprowadzi się dobre rozwiązania – reorganizację, tym lepiej dla wszystkich mieszkańców. To pierwsza sprawa, dla której radni będą podejmować decyzję. Czy radni podejmą słuszną decyzję, to mieszkańcy ocenią po jej realizacji i osiągniętych efektach. Po drugie w placówce tej może zostać utworzona inna placówka oświatowa, czyli Ośrodek Rehabilitacyjno - Edukacyjno - Wychowawczy. Powstał więc pomysł zapewnienia edukacji i rehabilitacji dla dzieci niepełnosprawnych z wadami rozwojowymi. Jest to ogromnie ważny aspekt dnia codziennego wielu rodzin. Opieka dostosowana do indywidualnych potrzeb dziecka, czyli metody rehabilitacji i edukacji dadzą wymierne korzyści, a możliwość przebywania uczestników w otoczeniu innych grup wzmocni ich rozwój społeczny. Jakie korzyści dla Szkoły w Piecach dzięki powstaniu tej placówki (w skrócie OREW)? Przede wszystkim udział finansowy w utrzymaniu tej placówki. Obsługa szkoły zachowuje pełne etaty, w częściach finansowane przez gminę i OREW. Koszty utrzymania tj. energia, opał, remonty pokrywane są solidarnie przez obie placówki. Możliwość zatrudnienia nauczycieli w OREW–ie, którzy nie mieliby etatu w szkole. Lokalizacja szkoły i jej baza lokalowa stanowiłaby konkurencję dla tego typu placówek prowadzonych w naszym powiecie. Kto będzie finansował OREW? Przybliżę w skrócie. W zależności od stopnia niepełnosprawności na jedno dziecko subwencja może wynosić nawet 60 tys.zł rocznie. Gdyby w takiej placówce było tylko 6-ro dzieci to kwota na prowadzenie takiego ośrodka wynosiłaby około 360 tys.zł rocznie. Dla porównania Środowiskowy Dom Samopomocy w Kaliskach rocznie na 30 uczestników otrzymuje 360 tys.zł przy zatrudnieniu - 5,75 etatu. Proszę zatem o rozważenie, czy ta ewentualność jest korzystna czy niekorzystna dla dzieci z terenu gminy i miejscowości Piece. Chciałbym naświetlić, jeszcze jeden aspekt takiego działania. Jako gmina posiadamy już Środowiskowy Dom Samopomocy dla osób z różnymi stopniami niepełnosprawności. Do tej placówki uczęszcza 30 osób, a niebawem otrzymamy zgodę (od czwartego kwartału) na kolejne 4 osoby. Jak wiadomo w naszej gminie dbamy o osoby niepełnosprawne. Po zakończeniu nauki w szkole na poziomie gimnazjalnym czy ponadgimnazjalnym większość osób będzie mogła z powodzeniem mieć wsparcie w Środowiskowym Domu. Chcemy stworzyć kompleksową opiekę i pomoc dla dzieci i dorosłych, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej. Po drugie jesteśmy na etapie przygotowywania się do programu „Senior-wigor” i tutaj chcemy zapewnić opiekę dzienną dla seniorów na bazie budynku poszkolnego w Cieciorce. Czy te nasze działania i plany są złe? Tylko nieliczne osoby mogą takie działania krytykować, ale to też pozostawię bez komentarza. Bardzo proszę o zastanowienie się i przedyskutowanie opisanych sytuacji. Służę w tej sprawie swoją osobą i doświadczeniem oraz kompetentnymi pracownikami zatrudnionymi w naszych gminnych placówkach.
Wójt Gminy Kaliska
Sławomir Janicki